Daukszewicz o pracy w „Szkle kontaktowym”: Myślę, że wrócę
Minął miesiąc od tego, gdy Krzysztof Daukszewicz wywołał kontrowersje swoim pytaniem zadanym na antenie „Szkła kontatowego”. Przypomnijmy, w odcinku, o którym mowa, najpierw wyemitowano wypowiedzi polityków Prawa i Sprawiedliwości na temat kobiet i osób transpłciowych. Chwilę później prowadzący mieli połączyć się z Piotrem Jaconiem, który jest ojcem transpłciowego dziecka.
– A jakiej płci on dzisiaj jest? – zapytał nagle Krzysztof Daukszewicz. Piotr Jacoń najpierw opuścił wzrok, a potem rzucił karcące spojrzenie w stronę prowadzących.
Całe zdarzenie odbiło się w mediach szerokim echem. Stacja wydawała oświadczenie, w którym przeprosiła za zachowanie satyryka. Krzysztof Daukszewicz również przeprosił za swoje słowa. Piotr Jacoń podszedł do skandalu bardzo spokojnie i przyznał, że nie oczekuje publicznych przeprosin, chciałby jednak, żeby z całej medialnej sytuacji została „publiczna nauka”.
Mimo przeprosin, Daukszewicz został odsunięty od programu, a nowym komentatorem w „Szkle kontaktowym” został Mariusz Kałamaga.
Daukszewicz wróci do „Szkła kontaktowego”?
Teraz satyryk w rozmowie z „Faktem” poinformował, czym zajmuje sobie czas w przerwie od pracy na antenie TVN.
– Mam mnóstwo koncertów, piszę dwie książki, jedną wspólnie z żoną, drugą wspólnie z synem. Mam się dobrze, hejterzy mają się dużo gorzej niż ja – stwierdził.
Pytany o to, czy planowany jest jego powrót na antenę powiedział: „Tego nie wiem. W razie czego 18 lat pracy w jednej firmie to też niezły wynik. Ale ja myślę, że wrócę, także spokojnie”.